22.50 pomiędzy miejscowościami Miłków a Rżuchów. - Usłyszeliśmy duży huk. Kierowca miał szczęście, że nic mu się nie stało. Samochód był bardzo zniszczony, a ciężko ranne zwierzę leżało na jezdni - opowiada pan Marek, mieszkający w okolicy świadek ...